Autor |
Wiadomość |
dcvqozo |
|
|
pkqkgou |
|
|
Tenderanad |
|
|
qmfdtxe |
|
|
vhazvqb |
|
|
ijaktz |
|
|
ykhlxuu |
|
|
zdhipm |
|
|
hseyvoj |
|
|
avfohnx |
|
|
cksioys |
|
|
gvmlhwt |
|
|
vfqtxgs |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Deborah9961 |
|
|
David3344 |
|
|
Elizabeth2744 |
|
|
Linda9992 |
|
|
Hannah7355 |
|
|
SanchezKa |
Wysłany: Nie 17:35, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
Uwielbiam sprośne dowcipy
Dwóch pedałów się rucha, ruchają się, ruchają parę dni, non stop, no i po pewnym czasie jeden przestał i mówi:
-Stary, jarać mi się chce, ale boję się iść po faję, bo mnie zdradzisz.
-No co ty, nie zdradzę cię.
-Ale przysięgnij, że mnie nie zdracisz...
-Przysięgam, że cię nie zdradzę.
-No dobra to idę, tylko mnie nie zdradzaj!
Po jakimś czasie gościu wraca z fajami, wchodzi do pokoju a tu wszystko zaspermione, ściany w spermie, sufit, meble, wszystko...
-No jak to, obiecałeś, że mnie nie zdradzisz!!!
-Nie zdradziłem cię!
-No to skąd tu tyle spermy?
-Pierdnąłem sobie...
Dwóch pijaczków, Zenek i Zdzisiek siedzą sobie na ławce i rozkminia:
-Zdzisiu, zostało nam tylko 2,50! Na żadne dobre winko już nam nie starczy a strasznie bym się napił.
-Wiesz co Zenek, mam pomysł. Kupimy hot doga. Wyjmiemy z niego bułkę i wyrzucimy a zostawimy tylko parówkę, którą wsadzisz sobie w spodnie. Potem będziemy chodzić po najlepszych knajpach w mieście i zamówimy winka, wódę i zagrychę. Jak się już nachlejemy, ty wstajesz, wyjmujesz parówkę ze spodni i wsadzasz mi ją do gęby, że niby pałę ci obciągam. Wtedy ludzie w knajpie się wystraszą pedałów i wszyscy uciekną a my nie zapłacimy za picie.
Tak więc Zenek i Zdzisiek chodzili po knajpach. Jedna, druga, trzecia, czwarta i tak dalej... W każdej robili "obciąganie", udawało się: ludzie uciekali z restauracji a menele nic nie płacili. Wreszcie tak po jakiejś 20 zaliczonej knajpie Zdzisiek mówi:
-Wszędzie nam się udawało Zenek, to niewiarygodne. Wiesz, muszę ci coś powiedzieć. Po jakiejś piątej knajpie to "obciąganie" parówki nawet sprawiało mi przyjemność.
-Wiesz, ja też ci coś muszę powiedzieć Zdzisiu. Przy 3 knajpie zgubiłem parówkę. |
|
|
Idiot |
Wysłany: Nie 15:20, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
doobre |
|
|
JacKassia |
Wysłany: Sob 18:19, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
Aaa terrorysci !
no to ja taki
Chłopak wchodzi do klasy i pyta nauczyciela:
-Moszna dziennik ?
-A prącie bardzo.
xD |
|
|
przechodzien |
Wysłany: Pią 13:58, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
aa, mam jeden, który wywołał na mojej twarzy lekki usmieszek
W metrze:
- Halo, halo, zapomniał pan walizki!
- Allach akbar! |
|
|
THE BILL |
Wysłany: Pon 18:21, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
hihihih |
|
|
JacKassia |
Wysłany: Pon 17:33, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
tak... M&Msy !!!
pamietajcie...rozpuszczja sie w ustach, a nie w dloni xD
mnie sie to tam za pierwszym razem podobalo... |
|
|
THE BILL |
Wysłany: Nie 20:29, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
czego mam nie mowic nie wiem czy wiem moze nic nie wiem |
|
|
przechodzien |
Wysłany: Nie 19:08, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
m&msy
glupie xD |
|
|
JacKassia |
Wysłany: Nie 15:55, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
dobra teraz ja
Za lasami za gorami mieszkala sobie pewna ksiezniczka na ktora zostal rzucony zly czar. Mianowicie wszystko co dotykala rozplywalo sie. Jedynym ratunkiem dla niej bylo znalezienie przedmiotu ktory nie rozpuscilby sie w jej dloniach. No wiec jej ojciec krol postanowil zwolac wszystkich ktory jakoby mieliby to "cos". Biedna ksiezniczka tracaca juz nadzieje na prysniecie zlego czaru dotykala roznych rzeczy ktore raz po raz zamienialy sie w ciecz. Kiedy i ostatni przedmiot rozplynal sie w rekach dziewczyny do komnaty wbiegl mlody mezczyzna bardzo pewny siebie. Podszedl on do ksiezniczki wzial jej dlon i wsadzil sobie do kieszeni. Dlon ksziezniczki zacisnela sie na czyms twardym co odziwo nie rozpuscilo sie...Czar prysnal a mlody mezczyzna poslubil ksiezniczke i zyli dlugo i szczesliwie.
THE END ;D
I teraz pytanie dla was...
Czego dotknela ksiezniczka ?
THE BILL ty chyba wiesz wiec nie mow...
nie pamietam dokladnie jak to szlo wiec improwizowalam xP |
|
|
THE BILL |
Wysłany: Pią 16:04, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dwóch kolegów w pracy:
- Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku?
- Jak zadzwoni to czemu nie?!
Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- JA, JA, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm... |
|
|
THE BILL |
Wysłany: Pią 16:03, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor... |
|
|
THE BILL |
Wysłany: Pią 16:02, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
- Co? Bomba? No nie?!
Ona na to:
- Tak, tylko coś mały lont do tej bomby... |
|
|
Idiot |
Wysłany: Pią 15:58, 21 Kwi 2006 Temat postu: Do(w)cipy |
|
Jezeli ktos zalapal powinien sie domyslic. jezeli nie wi o co chodzi to wytlumacze. Jest to temat o sprosnych zartach. Kolega The Bill ma zamiar zalozyc o dowcipach zwyklych wiec ja zajalem sie tymi. na ja poczatek:
Diabel zlapal polaka, niemca i ruskiego i dal im zadanie: "macie wypic setke, przejsc po linie nad przepascia, podac reke niedzwiedziowi i przeleciec indianke"
Niemiec wypil i spadl z liny.
Ruski tak samo.
Polak wypil setke, potem nastepna i nastepna, i natepna. W koncu przeszedl po linie. Wszedl do jaskini. Siedzi tam godzine, poltora, dwie. Wychodzi poturbowany i pyta: "Gdzie jest ta indianka co jej mialem reke podac" |
|
|