SanchezKa |
Ryan Dunn |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2006 |
Posty: 55 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Skąd: L.A. |
|
|
|
|
|
|
Uwielbiam sprośne dowcipy
Dwóch pedałów się rucha, ruchają się, ruchają parę dni, non stop, no i po pewnym czasie jeden przestał i mówi:
-Stary, jarać mi się chce, ale boję się iść po faję, bo mnie zdradzisz.
-No co ty, nie zdradzę cię.
-Ale przysięgnij, że mnie nie zdracisz...
-Przysięgam, że cię nie zdradzę.
-No dobra to idę, tylko mnie nie zdradzaj!
Po jakimś czasie gościu wraca z fajami, wchodzi do pokoju a tu wszystko zaspermione, ściany w spermie, sufit, meble, wszystko...
-No jak to, obiecałeś, że mnie nie zdradzisz!!!
-Nie zdradziłem cię!
-No to skąd tu tyle spermy?
-Pierdnąłem sobie...
Dwóch pijaczków, Zenek i Zdzisiek siedzą sobie na ławce i rozkminia:
-Zdzisiu, zostało nam tylko 2,50! Na żadne dobre winko już nam nie starczy a strasznie bym się napił.
-Wiesz co Zenek, mam pomysł. Kupimy hot doga. Wyjmiemy z niego bułkę i wyrzucimy a zostawimy tylko parówkę, którą wsadzisz sobie w spodnie. Potem będziemy chodzić po najlepszych knajpach w mieście i zamówimy winka, wódę i zagrychę. Jak się już nachlejemy, ty wstajesz, wyjmujesz parówkę ze spodni i wsadzasz mi ją do gęby, że niby pałę ci obciągam. Wtedy ludzie w knajpie się wystraszą pedałów i wszyscy uciekną a my nie zapłacimy za picie.
Tak więc Zenek i Zdzisiek chodzili po knajpach. Jedna, druga, trzecia, czwarta i tak dalej... W każdej robili "obciąganie", udawało się: ludzie uciekali z restauracji a menele nic nie płacili. Wreszcie tak po jakiejś 20 zaliczonej knajpie Zdzisiek mówi:
-Wszędzie nam się udawało Zenek, to niewiarygodne. Wiesz, muszę ci coś powiedzieć. Po jakiejś piątej knajpie to "obciąganie" parówki nawet sprawiało mi przyjemność.
-Wiesz, ja też ci coś muszę powiedzieć Zdzisiu. Przy 3 knajpie zgubiłem parówkę. |
|